Czuwanie modlitewne w Sczecinie

Podobnie, jak to było przed tygodniem w Krakowie, i my na Pomorzu rozpoczęliśmy nasze czuwania, a właściwie nie rozpoczęliśmy tylko w nowym roku szkolnym powróciliśmy do tego, co wyrosło w tamtym roku, wierząc w dobre owoce naszej modlitwy, naszego spotkania we wspólnocie w życiu Polaków tam gdzieś daleko na krańcach świata. I jak w Krakowie, tak i u nas, w Szczecinie-Zdrojach była modlitwa, śpiew, film, warsztaty, a także konferencja z cyklu zagrożeń emigracyjnych obrazujące kryzys Kościoła w Holandii, wszystkie zjawiska które na niego się składają, a które (niestety) docierają i do Polski. Trzeba umieć wybierać, dobrze wybierać z tego, co proponuje świat!  Kilka godzin czuwania… Łatwo nie było, ale daliśmy radę. Pamiętajcie kochani: czas ofiarowany Panu Bogu rodzi niesamowite owoce. Jesteście WIELCY !!! Zapraszam na kolejne czuwanie 4 grudnia… (fotki na: wieczernik.com )